Są w historii takie postaci, obok których nie da się przejść obojętnie, gdyż są po prostu genialne. I nie ważne, za co się wezmą, a i tak zamienia się w wielki sukces. Taką nietuzinkową personą był właśnie Yves Saint Laurent wybitny projektant mody.
Yves Saint Laurent Pochodzenie
Chociaż zrobił oszałamiającą karierę we Francji, nie był rodowitym Francuzem. Urodził się w 1936 w Algierii. Państwo to w tamtym czasie stanowiło jedną z kolonii francuskich. Nie wychowywał się w zamożnej i wpływowej rodzinie. Mimo to zdołał wyjść na ludzi, gdyż był bardzo pojętny i ambitny. Od najmłodszych lat marzył o karierze projektanta mody. I jak się miało wkrótce okazać, osiągnął w tej materii więcej niż mógł sobie wyobrazić.
Jak zaczęła się kariera Yvesa Saint Laurenta- nowatorskiego i prowokacyjnego projektanta mody?
Bardzo prozaicznie, bo od udziału w konkursie zorganizowanym przez Międzynarodowy Sekretariat Wełny. Zajął w nim III miejsce. Jednak nie to w tej historii było najważniejsze. Liczył się fakt, że został dostrzeżony przez największych mistrzów tego świata. Zresztą, gdy wziął udział w następnym konkursie na najlepszy modowy projekt. Bezapelacyjnie go wygrał, pozostawiając konkurentów daleko w tyle. Jego ogromny talent opierał się na oryginalnym łączeniu kolorów i stylów. Łączył ze sobą ubrania, które potencjalnie nie mogły się ze sobą mieszać. I właśnie tym niekonwencjonalnym, szalonym poczuciem smaku i stylu zyskiwał sobie pozycje w hierarchii modowej. Jego potencjał i mnogość pomysłów sprawiła, że zauważył go sam Dior. Mało tego, gdy Yves Saint Laurent nieco okrzepł twórczo, Dior uczynił go swoją prawą ręką. Gdy niestety znacznie podupadł na zdrowiu Yves Saint Laures przejął palmę pierwszeństwa i na stałe zaczął kierować stworzonym przez Diora Domem Mody.
Co wyróżniało Yvesa Saint Laurenta- jako projektanta mody?
Po pierwsze, że dla niego nie istniały świętości. Nieraz przełamywał utarte modowe wzorce, tak że innym projektantom na widok zaprojektowanych przez niego ubrań oraz kreacji zwyczajnie opadały szczęki ze zdziwienia. Po drugie wprowadził do mody kobiecej smoking, co było w tamtej epoce stylizacyjnej wręcz nie do pomyślenia. To dzięki niemu na wybiegu pojawiły się krótkie skórzane kurki, tweedowe marynarki oraz wysokie buty. Po trzecie nie bał się on eksperymentów. One go wręcz napędzały. Jako pierwszy pokazał, że panie mogą bez żadnych kompleksów chodzić w spodniach. I co warte zauważenia, prezentują się w nich znacznie lepiej niż mężczyźni.
Co było motorem napędowym dla jego kariery?
Na pewno fakt, że udało mu się założyć własny dom mody. Było to możliwe, ponieważ zyskał partnera biznesowego, który załatwiał za niego wszystkie sprawy formalne. A on sam mógł się skupić na tym, co kochał najbardziej, czyli na projektowaniu. Poza tym spod jego ręki wyszła seria takich produktów jak ręczniki plażowe, okulary, perfumy. Co prawda nie tylko on je stworzył, ale były one podpisane jego nazwiskiem. Ta okoliczność sprawiła, iż zaczął być rozpoznawalny na całym świecie, a nie tylko na terenie Francji.
Smaczki z prywatnego życia Yvesa Saint Larenta
Ten genialny projektant mody oprócz zacięcia artystycznego, był zagorzałym rewolucjonistą. Chciał nawet brać udział w wojnie francusko- algierskiej. Uważał, że jego kraj ma prawo wreszcie być wolnym, a nie tylko być nieustannym lennikiem Francji. Ostatecznie nie dostał nawet powołania do wojska, więc nie mógł wziąć udział w tym starciu. Nie zgodziły się też na to władze francuskie, co definitywnie zakończyło sprawę. Odmowa ze strony władz francuskich i niemożność zamanifestowania swoich politycznych aspiracji i poglądów, nieco załamała Yvesa.
Życie prywatne- Yvesa Saint Laurenta
Pomimo że na polu zawodowym odnosił same sukcesy, jego życie prywatne nie wyglądało zbyt różowo. Po pierwsze cierpiał z powodu niespełnionej i nieodwzajemnionej miłości. Po drugie był wytykany palcami, a to dlatego, że był gejem. Fakt, że krytykowano go z powodu jego orientacji i to, że nie mógł stworzyć udanego związku, mocno odbiło się na jego kondycji psychicznej. Depresja, której się nabawił, zaprowadziła go nawet do szpitala psychiatrycznego. Ten genialny projektant cierpiał podobno na rodzaj manii prześladowczej i paranoje. Jak donosiły francuskie gazety, w jego przypadku zastosowano podobno elektrowstrząsy. Choroba psychiczna, której z czasem się nabawił- bardzo zastopowała jego karierę. Te zachwiania emocjonalne sprawiły, że w ostatnim etapie kariery nie miał już tak błyskotliwych pomysłów. I został nieco zepchnięty z głównej sceny.
Co ostatecznie przesądziło o jego upadku?
Na pewno hulaszczy tryb życia, który prowadził. Nie stronił on od alkoholu, romansów i narkotyków. Jak się później okazało, to one były wstępem do choroby psychicznej. Laurent lubił przyjęcia i bywanie w towarzystwie. Ten swobodny styl życia tak go pochłonął, iż nie miał zupełnie czasu na swoją życiową pasję, czyli projektowanie. Pod koniec życia spędził mnóstwo czasu na oddziałach zamkniętych. I właśnie w szpitalu psychiatrycznym dokonał się jego żywot. Zmarł w 2008 roku w samotności. Niemniej trzeba przyznać, że miał naprawdę ciekawe, urozmaicone i barwne życie.